Kiedy Martyna usłyszała trzaśnięcie drzwi, wiedziała, że Piotr wrócił. Przez cały dzień myślała o tym, by zobaczyć go wieczorem, wiedziała bowiem, że noc może obfitować w namiętne chwile – coś, za czym tęsknili oboje od dawna. Czekała w salonie, gdzie rozstawiła kilka świec dających ciepłe, lekko migoczące światło. Słyszała jego kroki na korytarzu i lekki […]